Translate

sobota, 23 listopada 2013

Ale wstyd przed Ryskiem

Mowie do meza, wiesz smutno mi jakos, rozsmiesz mnie proszę, „Hmmm….” mowi , „ Nie wiem jak”, mowie choc dowcip opowiedz, byle smieszny, bo Ty zawsze niesmieszne opowiadasz, „Dobra, mam jeden” mowi.  I maz moj kochany dżentelmen szarmancki,cudowny, taktowny, z wyczuciem wypalil do mnie matki swojego dziecka z rozstepami (trzema na udzie ale już prawie nie widac) cellulitem (na tylku, pozbyc się go nie sposób, no chyba ze z Chodakowska) biustem już nie pierwszej jędrności (bo 8 miesiecy udój odbywał się dniami i nocami) z takim oto dowcipem (sama chciałam przeciez). Mowi: „ Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię Rysiek... Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi i facet szybko doszedł do takiego samego wniosku. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek to ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "szlag, ale ten Rysiek, to jednak jest zajebisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu mięśnie krateczka-kaloryfer, wysportowany, a klatka jak u gladiatora. Facet w szafie myśli: "ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu penis cudowny - pierwsza klasa. Facet w szafie myśli: "O żesz ty, Rysiek jest rewelacyjny" W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się ciało z cellulitisem, obwisłe piersi, rozstępy... Facet w szafie myśli: "Ja pierdole! Ale wstyd przed Ryśkiem". Koniec cytatu.


  Kocham Cię Meżu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz