dziecko błaznuje, dorosły płacze, a dziecko się maże i beczy, dorosły jest
ruchliwy, dziecko wiercipięta, dorosły smutny, a dziecko skrzywione, dorosły
roztargniony, dziecko gawron, fujara. Dorosły się zamyślił, dziecko zagapiło.
Dorosły robi coś powoli, a dziecko się guzdrze. Niby żartobliwy język, a
przecież niedelikatny. Trudno, przyzwyczailiśmy się, ale czasem
przykro i gniewa takie lekceważenie.”
(J.Korczak)
Jak tu nie kochać? Nie sposób.
Wyczekane zębole, uśmiech z nimi uroczy straszliwie.
Hamakujem siem
Oprych- mówi babcia Aniela
Mały badacz, sprawdza ile wytrzyma skorupka.
Jest szał, pół dnia by ciapać się mogła.
Mechanik. Samo sie nie naprawi.
Oj, sam urok, cukiereczek mały :)
OdpowiedzUsuńCo do cytatu na początku...rzeczywiście tak jest, dziecko nie jest traktowane jak człowiek, a przecież nim jest, tylko w mniejszym wydaniu. Uczy się życia i nie jest idealne.
Mały wielki człowiek. :)
UsuńOj, cytat bardzo dobry.
OdpowiedzUsuńA wasza panienka jak zwykle urocza. I chyba z moimi chopakami by sie dogadala;) Taktory razem moga naprawiac.
:) Maryś uwielbia "majsterkowac" wiec z pewnoscia :)
UsuńUwielbiam Korczaka za jego podejście do ludzi w rozmiarze xxxs :)
OdpowiedzUsuńTak ja lubie za ten nezwykly szacunek i zrozumienie.
Usuń